• Podróże,  Polish

    Promem do Szwecji

    Hej! Tym razem wpis po polsku, ekskluzywnie, gdyż, no cóż, angielska wersja tego wpisu raczej nikomu by się nie przydała. A wpis jest o podróży promem z Gdyni do Karlskrony. Dlaczego taki temat, niezwiązany zupełnie ze sztuką ani z grami? Ponieważ odbyłam tę podróż na ten moment dwa razy (oraz dwa razy w drugą stronę), więc już mniej-wiecej wiem co i jak, jednak za pierwszym razem mocno się stresowałam, miałam pewne problemy w poszczególnych etapach podróży i chciałabym wtedy wiedzieć to, co wiem teraz. Robiąc research przed moim pierwszym rejsem udało mi się w sieci znaleźć tylko jeden artykuł na czyimś blogu dotyczący podróży promem Gdynia-Karlskrona i podający jakiekolwiek przydatne detale. “W praniu” jednak okazało się, że tamtem wpis, mimo, że bardzo ciekawy i opisujący część rzeczy, które mnie interesowały, nie dał mi wszystkich potrzebnych informacji, które wtedy bardzo by mi się przydały np. jak konkretnie dojechać do promu, czy…

  • Gaming

    Bless Unleashed – launching the game saga

    Admit it, you didn’t expect me to write a blog post about a game at this point. Especially not about Bless. I used to write about Bless. Back then it was a (slightly) different game named Bless Online and we all know what happened with it (it closed, I didn’t get my money back). But Neowiz being the greedy people they are, after closing Bless Online (the game that, in my opinion, wasn’t that bad, actually! Unfinished, unpolished, needed more work, but not bad!) on PC they released a console version and guess what! After a few years, they ported the console version to PC! I mean, seeing what Bethesda is doing with Skyrim and Neowiz releasing various versions of Bless over and over, I don’t think I’ll be surprised about any game re-release anymore. You’d think that with Neowiz’s history barely anyone would play the new iteration of Bless.…

  • Tutoriale

    Zróbmy sobie górski widoczek

    W zeszłym tygodniu udało mi się wreszcie skończyć jeden z moich zeszłorocznych projektów, którym były 3 malutkie (20x20cm) akrylowe widoczki z zachodem Słońca. Sam zachód w sumie nie był początkowo częścią projektu, ale tak się złożyło, że każdy kolejny krajobraz, który dodawałam do serii, był z zachodem Słońca, więc gdybym w przyszłości zamierzała coś do tego projektu dodać, to, żeby zachować tematykę, też musiałby to być zachód. W każdym razie cieszę się, że udało mi się wreszcie te obrazy skończyć, bo za długo czekały na swoją kolej. Jednak to, o czym chciałam DZIŚ napisać to sama inspiracja dla tych obrazów. Nie pamiętam już gdzie (podejrzewam, że na kanale Jazzy), w którymś momencie usłyszałam o projekcie nVidia GauGAN i wydał mi się on bardzo interesujący, więc postanowiłam to narzędzie wypróbować. Strona projektu nie jest piękna ani super intuicyjna, ale to, co robi jest naprawdę ciekawe i nawet nieco uzależniające. Otóż, w…

  • Recenzje artykułów plastycznych

    Wodorozcieńczalne farby olejne – pierwsze wrażenia

    Jako artysta używający spośród mediów tradycyjnych głównie farb akrylowych przyzwyczaiłam się już do tego, że ludzie często nie doceniają mojego ulbionego medium. Słyszałam już, że akryle nie mają duszy, że konkretnie moje obrazy nie mają duszy, że akryle nie są "prawdziwe". Niektórzy, początkowo bardzo zainteresowani moimi obrazami, zupełnie tracą to zainteresowanie, kiedy dowiadują się, użyte

  • Life/Announcements,  Życie/Ogłoszenia

    Changes / Zmiany

    Hello everyone! I finally figured out how to manage both the blog and Ko-fi – the solution was inspired by a person I recently met at work and who also happened to create stuff and blog about many things. So, since I don’t have many viewers here anyway and I’d like to write in English AND in Polish but I don’t want to keep both versions here, I decided that here my posts are going to be in Polish and the English version I’ll post on my Ko-fi page 🙂 In the near future I’ll also update the website so it matches the idea. I hope it will work out! Thank you for your understanding and hopefully see you on Ko-fi! Cześć wszystkim! Udało mi się wreszcie wymyślić jak ogarnąć i bloga i Ko-fi – rozwiązanie zainspirowała nowopoznana osoba z pracy, która, jak się okazało, też tworzy i pisze bloga.…

  • Praca w toku

    Gliniany model głowy do wzorowania

    Jeśli Twoi przyjaciele nie chcą Ci pozować – zrób sobie nowego przyjaciela 😉 Jakiś czas temu postanowiłam naprawić moje ukruszone kubki i po dokładnym rozważeniu dostępnych opcji zdecydowałam, że połatam je gliną samoutwardzalną, jako że wydaje się najmniej toksyczna z możliwych rozwiązań (a jeśli kogoś to ciekawi – do zabezpieczenia gliny na kubkach użyłam kleju/lakieru do decoupagu Pentart w wersji silky shine. Update 04.2021: glina się trzyma, klej trochę się zdziera na brzegach przy myciu kubków, ale się nie rozpuszcza podczas używania.) Co zaskakujące, z tego co wiem, nie da się kupić 3 szczypt gliny, więc po naprawie kubków pozostało mi prawie całe opakowanie czegoś, z czego potencjalnie mogłam zrobić coś fajnego. Wtedy przypomniało mi się, że już dłuższy czas temu kupiłam manekina do czapek i peruk, który miał mi służyć za modela to rysowania twarzy, ale nigdy go do tego nie wykorzystałam, bo nie podobała mi się jego twarz.…